Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
– Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem…
– Co, zabiłeś żonę?
– Tak trafiła prosto w słup.
– Majstrowałeś przy jej hamulcach, tak?
– Nie rozkręciłem jej system nawigacji satelitarnej.
Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
– Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
– Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
– Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
– A kto mówi?
W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:
– Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu – Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
– W porządku kochanie – odrzekł mąż – żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.
Pewien facet miał podejrzenia, co do wierności swojej małżonki. Wynajął prywatnego detektywa i oprócz pisemnych raportów, zażyczył sobie dostawać dokumentację video. Detektyw raźno zabrał się do roboty i po tygodniu zjawia się u klienta z paczką nagranych kaset. Usiedli obaj i oglądają kolejno nakręcone scenki:
– żonka uśmiechnięta spaceruje z facetem po parku
– szaleńcza jazda na diabelskim młynie
– urocza kolacja przy świecach w knajpce na molo
– dancing i szampańska zabawa do rana
…
Facet wreszcie nie wytrzymał, zacisnął łapy na oparciu fotela i wysapał:
– Nie wierzę!.. Wprost nie mogę uwierzyć!…
– Ech panie, przecież tu wszystko jest na taśmie – judzi go detektyw.
– Nie o to chodzi, nie mogę uwierzyć, że moja żona to taka fajna babka!..
– Mężu, musimy kupić nową szafę.
– Ale przecież ta stara jest całkiem dobra!?
– Ale ma już zupełnie wydeptane dno.
Pacjent pyta się lekarza:
– Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
– Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.
– Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.
Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża:
– Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga?
– Hmm…. Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi… Chciałem całe wyssać…
– A teraz, co myślisz? – powiedziała żona uśmiechając się zalotnie
– Że wykonałem dobrą robotę.
W łóżku siedzą żona i jej kochanek.
Nagle słychać klucz w zamku, a żona krzyczy do kochanka:
– Wyskakuj przez okno na co on odpowiada.
– Oszalałaś? Przecież to 13 piętro!
– Nie czas teraz na przesądy!